Ulica Hakuby stała się miejscem nieoficjalnych testów samochodowych, co nierzadko prowadzi do niebezpiecznych sytuacji. Niedawny incydent z udziałem starego Saaba zakończył się na ogrodzeniu lokalnego zakładu, co mogło mieć znacznie poważniejsze konsekwencje.
Obszar po dawnej Kopalni Węgla Kamiennego Powstańców Śląskich przeszedł rekultywację kilka lat temu, przygotowując teren pod przyszłe inwestycje. Dzięki temu teren został uzbrojony w niezbędne media oraz utworzono drogę dojazdową. Dzięki tym inwestycjom, około 20-hektarowy obszar został włączony do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, oferując preferencyjne warunki dla firm decydujących się na inwestycje.
Nowe inwestycje oraz spokój panujący na tym obszarze przyciągają nie tylko inwestorów, ale również spacerowiczów, rowerzystów i rolkarzy. Cieszą się oni nowym asfaltem i małym ruchem, co sprzyja rekreacji na świeżym powietrzu.
Teren po tzw. Bojtenerce przyciąga również kierowców poszukujących adrenaliny. Równa, prosta ulica Hakuby o długości około 1 kilometra stała się popularnym miejscem amatorskich wyścigów. Mieszkańcy Osiedla Awaryjnego i przedsiębiorcy z bytomskiej strefy ekonomicznej często skarżą się na organizowane tam nielegalne wyścigi na ćwierć mili, gdzie dwa samochody jadą obok siebie, a jeden z nich porusza się pod prąd. Zdarza się również, że pojedynczy kierowcy testują, jak szybko mogą osiągnąć 100 km/h.
Niebezpieczny incydent
Kilka dni temu doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia podczas jednego z takich testów. Młody kierowca czarnego Saaba stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez pas zieleni, ścieżkę rowerową i chodnik, a następnie uderzył w ogrodzenie jednego z zakładów przy ul. Hakuby. Na nagraniu z monitoringu widać, że w tym czasie przez drogę przechodziła kobieta z psem. Chwilę po kolizji do samochodu podbiegła grupka ludzi, którzy znajdowali się w okolicy. Wystarczyłaby jedna sekunda różnicy, a zdarzenie mogło skończyć się tragicznie.
Reakcja policji i władze miasta
Na szczęście nikt nie ucierpiał w wyniku zdarzenia. Skończyło się na zniszczonym płocie, uszkodzonym samochodzie, zerwanym lusterku i przebitych oponach. Na miejsce została wezwana policja, która ukarała kierowcę wysokim mandatem. Funkcjonariusze często są wzywani do interwencji na ulicy Hakuby z powodu przekraczania prędkości.
- W ostatnim czasie Komenda Miejska Policji w Bytomiu otrzymała kilka zgłoszeń dotyczących tej kwestii. Policjanci podejmowali odpowiednie działania zgodnie z obowiązującymi przepisami. W celu poprawy bezpieczeństwa mają tam zostać zainstalowane progi zwalniające – poinformowała sierż. sztab. Paulina Gnietko, rzeczniczka prasowa bytomskiej komendy.
Władze miasta podejmują działania, aby zapobiec nieodpowiedzialnemu zachowaniu kierowców na ulicy Hakuby. Planowane jest wprowadzenie dodatkowych środków bezpieczeństwa, aby chronić zarówno mieszkańców, jak i przedsiębiorców działających w tej okolicy.
