Dzięki funduszom unijnym nasze miasto w ciągu ostatnich lat znacznie się zmieniło.
Rewitalizacji zostało poddanych wiele zabytków, wciąż modernizowana jest infrastruktura drogowa, powstają też nowe inwestycje ma osiedlach. Jednym z przykładów tego stanu rzeczy była budowa placu zabaw na Rozbarku, która dobiegła końca w ubiegłym roku. Niestety dzieci mieszkające w tej części miasta niezbyt długo mogły cieszyć się nowym placem zabaw.
Zniszczenie sprzętu za prawie 400 tysięcy
Już kilka miesięcy po ukończeniu prac, na placu – poza najmłodszymi – pojawili się bowiem wandale, którzy uszkodzili znajdujące się na nich urządzenia. Strata jest tym większa, że koszt ich zakupu i montażu sięgnął blisko 400 tysięcy złotych.
Jak podkreślają przedstawiciele urzędu miasta i policjanci, w Bytomiu nie ma miejsca na wandalizm. Wszelkie przejawy takiej działalności będą bezwzględnie ścigane i karane. Zniszczony plac zabaw na Rozbarku do czasu usunięcia zniszczeń będzie wyłączony z użytku – straty są bowiem tak poważne, że zagrażają bezpieczeństwu małych użytkowników.